piątek, 18 kwietnia 2014

"Noe wybrany przez Boga"

Witajcie! 
Dziś notka o troche innym temacie. Mianowicie pisałam Wam, iż wybieram się do kina na film pt. "Noe wybrany przez Boga" i dziś właśnie chce Wam opisać moje wrażenia a Wy ocenicie czy warto na niego jechać i moze sami się wybierzecie.
 
A więc od początku:
Wstałam o 7.30 mimo iż wyjazd miałam o 9.00, ale ja należe do grupy ludzi, która nie lubi się spóźniać. Oczywiście pogoda nie dopisała, ale cóż można na to poradzić. 
Podróż minęła bez żadnych problemów... No prawie. Jeśli uznać to,że pół autobusu fałszowała śpiewając jakieś disco-polo to był niezły problem, ale od czego ma się słuchawki.
 
Mulitikino jak zwykle było w Galerii. Na najwyższym piętrze. Cieszyć się trzeba, że istnieje coś takiego jak ruchome schody.
Na wejście na sale musieliśmy czekać jakieś 10 min. Niektórzy wykorzystali ten czas, żeby kupić popcorn i cole, inni sprawdzali repertuary a jeszcze inni oglądali plakaty z filmami i spierali się, który film jest najlepszy. Czyli norma na wycieczkach do kina.
Sali chyba nie musze Wam opisywać.

Przejdźmy do filmu:
Zaczynał się dość... nudno, szczególnie dla mnie, jednak z biegiem czasu coraz bardziej się rozkręcał. Film moge określić jako taki... ciężki, ponieważ była walka, dramat, mordy i przemoc. Ogółem film odbiegał też od prawdziwej historii, o ile tak ją można nazwać. Jednak nie będę Wam zdradzać co było tam takiego innego.
W filmie występuje wątek miłosny, jest dużo nienawiści, złości, smutku, żalu oraz zazdrości. Bohaterowie są dynamiczni oraz często działają pod wpływem emocji. 
Efekty specjalne są dość ciekawe, jednak my nie byliśmy na wersji 3D, niestety...
Były momenty w których pół sali kinowej wycierało w rękach swoje pojedyńcze łzy, ale ja jakoś nie miałam ochoty płakać. Pod względem rozklejania się na filmach to jestem twarda. Do tej pory płakałam tylko na "Mój przyjaciel Hachiko", ponieważ to jest naprawdę wyciskacz łez.
 
Podsumowując film:
Warto jechać. Mimo iż większość zna tą historie i wydawałoby sie, że nie mają po co jechać to jednak twórcy filmu dodają dużo elementów od siebie, przez co odbiegają od prawdy, ale za razem urozmaicają film, dzięki czemu jest ciekawszy! 
Jeśli jesteś wrażliwą istotą i uronisz łzę na smutnych filmach to na tym prawdopodobnie też. Należy też wziaść pod uwage to, że jeśli nie przepadasz za "ciężkimi" filmami pełnymi przemocy, wojny, walki, krwi i mordu to możliwe, że nie powinieneś go oglądać. Mimo wszystko nie jest to horror a większość scen zabijania i walki nie jest pokazywana w prost.
 
Więcej już Wam nie moge zdradzić. Powiem tylko:
Warto jechać!
 

A co było po filmie? Po filmie mieliśmy 30min czasu dla siebie i mogliśmy pochodzić po galerii. 
A co było najlepsze? Miałam okazje zobaczyć i dotknąć creepersów o których marze już od dawna. Jednak nie chciało mi się przymierzyć. Żałuję :c
Ogółem dzień był bardzo udany i mam nadzieję, że będzie więcej takich fantastycznych wycieczek.

Myślę, że Was nie znudziałam... Następna notka prawdopodobnie będzie tematyczna, dlatego zapraszam.
Komentujcie i obserwujcie a ja na pewno się odwdzięcze, tylko nie zawsze od razu, ponieważ nie zawsze mam dostęp do komputera.

Miłego dnia życzę!

2 komentarze:

  1. nie ogladałam tego filmu ale juz nie raz słyszałam o nim dobre słowa
    myślę że to coś dla mnie :) lubię takie klimaty.
    Myślę że włączę go sobie jak już będzie online :)
    pozdrawiam cieplutko ;*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. film musial byc ciekawy <3
    Zostaw u mnie swój komentarz i obserwację, odwdzięczę się za wszystko!
    dorey-doorey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń