sobota, 30 sierpnia 2014

Czas na szkołę! Czyli jak to jest w Chinach?

Ohayo!

Ostatni weekend wolności! Jak go wykorzystacie? 
Ja planuje leniuchować i czytać mangę, którą zamówiłam kilka dni temu, ale o tym w innym poście (specjalnie dla Was recenzja po przeczytaniu wszystkich tomów).

A dziś ostatni post z serii "Czas na szkołę!" Było ich tylko trzy, myślałam, że zdążę zrobić więcej, ale cóż... Brakło czasu. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :)

image

~ Szkoła w Chinach ~



Zaczniemy standardowo od tego ile czasu spędzają uczniowie w szkole; poświęcają 9 lat, z czego pierwsze sześć lat przypada na edukację w szkole podstawowej. Rok szkolny podzielony jest na cztery semestry, każdy trwa 9–11 tygodni, a pomiędzy każdym z nich są dwutygodniowe wakacje. 
Brzmi ciekawie, jest troche inaczej niż u nas, ale czy lepiej?

Chińska szkoła uchodzi za jedną z najbardziej surowych i restrykcyjnych na świecie, gdzie przywiązuje się wielką wagę do nauki, przede wszystkim pamięciowej, i do przepisywania. Panuję tam podobny "rygor" jak w Korei Południowej. Ale wiadomo, to dla dobrego wykształcenia.
Generalnie dzieci spędzają w placówkach sporo czasu, choć to, jak dużo – zależy od miejsca zamieszkania. W południowych Chinach uczniowie są w szkole średnio od 7.00 do 18.00 przez pięć dni w tygodniu, podczas gdy w północnej części kraju nawet… 7 dni w tygodniu (!) od 6.00 do 17.00.

Google grafika podsunęła mi jeszcze taką ciekawostkę.

Typowy dzień chińskiego ucznia, szczególnie ze szkoły w dużym mieście ze znacznymi wpływami kultury zachodniej, zaczyna się o 9:00, a kończy ok. 15:30. Uczniowie przychodzą do szkoły punktualnie. Formalnie lekcja rozpoczyna się na dźwięk dzwonka, podobnie jak w Polsce. Wówczas dzieci chórem witają nauczyciela. Nie ma mowy o żadnych zwolnieniach z lekcji czy wagarach, zresztą przeciętnemu chińskiemu uczniowi na pewno nie przyszłoby to do głowy, bo edukacja jest dla młodych Chińczyków wielką wartością. 
Podobnie i u nas, edukacja ważna rzecz, ale dużo osób to lekceważy i mimo to ucieka z lekcji. Mogę Wam z ręką na sercu powiedzieć, że nigdy nie byłam na wagarach bo niby po co? Wole iść do szkoły, zawsze gdy mnie nie ma musi się dziać coś ciekawego :c

 Wiele spośród metod nauczania stosowanych i aprobowanych w Chinach dla obcokrajowców jest kontrowersyjnych, np. zasada mówiąca o tym, że zadanie nauczycielowi pytania na lekcji jest… niekulturalne - uczniowie mają tylko słuchać, notować i zapamiętywać. 
Trochę jest to dla mnie niepojęte, gdyż jeśli się czegoś nie rozumie to co wtedy? Trzeba sobie radzić samemu. (?).

W chińskich szkołach też obowiązuje mundurek. Ma on na celu kształtować dyscyplinę, uczyć odpowiedniego ubioru itp. Czyli wszystko odbywa się na takich samych zasadach co w Korei czy Japonii.



Po tej notce pewnie pomyślicie, że te dzieciaki nie mają dzieciństwa? Otóż nie do końca. Dzieci mimo wszytko cieszą się, że idą do szkoły. Sprawia im to radość, doceniają to, że mogą się kształtować i uczyć nowych rzeczy. 
Czemu więc Polacy tak narzekają na szkołę?

image

Mam nadzieję, że podobała Wam się ostatnia notka. 
Co myślicie o szkole w Chinach? Zachęcam do komentowania i obserwowania, a ja tym czasem uciekam przygotowywać się do szkoły.

wtorek, 26 sierpnia 2014

Czas na szkołę! Czyli jak to jest w Korei Południowej

Ohayo misiaki!

Jak mija dzień? Ja niestety z bólem w sercu muszę stwierdzić, że zimno i deszczowo. Od rana jest zachmurzone i pada deszcz, nie jest to może wielka ulewa, ale jednak kropi i nie ma się ochoty wychodzić z domu.
Mimo to dziś ruszyłam się z domu na targ u nas w miasteczku i nakupiłam kilka ciekawych rzeczy za grosze. Uwielbiam targi, jarmaki i lumpeksy! Jakoś markowa odzież mi nie leży...
Ale może to co złowiłam pokaże Wam innym razem, a dziś przejdę do tematu posta.



image

Otóż było już szkolnictwo w Japoni, to teraz przyszedł czas na Koreę Południową. Wahałam się czy nie opisać Wam północnej, ale stwierdziłam, że ta jest lepiej rozwinięta i w ogóle. Myślę, że nie musze tłumaczyć dlaczego podjęłam taką decyzje i wybrałam południe.

W Korei Płd (tak jak w Japonii) edukacja opiera się na schemacie 6-3-3-4+3, w kolejności 6 lat podstawówki (6-11 lat), potem trzy letnie gimnazjum( 12-14 lat) i trzy lata szkoły średniej (15-17 lat).
Tak jak w Polsce, młody Koreańczyk może wybrać technikum lub liceum i tu rozpoczyna się piekło. Dlaczego? Ponieważ, średnia czasu spędzonego na nauce to od 11 - 16 godzin a do tego jeszcze dochodzą godziny normalnego snu, więc widać jak niewiele mają czasu dla siebie. 
Na końcu szkół średnich piszą oni taki egzamin jak u nas matura, a przygotowania zaczynają się już w połowie gimnazjum. 



Po tak wyczerpujących zajęciach ma się ochotę na trochę relaksu, wiadomo; komputer, telewizor itp. Ale, ale! Koreańczycy mają wiele zajęć dodatkowych, które prawdę mówiąc nie zawsze są związane z ich zainteresowaniami.
No więc po co to?
Odpowiedź jest prosta: Aby za wszelką cenę, jak najlepiej zdać egzamin.

Uczniowie uczą się przeciętnych przedmiotów, matematyka, wychowanie fizyczne, angielski; przy czym język ten u nich, opiera się bardziej na słówkach i gramatyce, więc wiele osób ma problemy z wymową i zrozumieniem. Często zatem wyjeżdżają do krajów anglojęzycznych, gdzie mogą się podciągnąć.

A co z mundurkami?
 Prawie wszyscy uczniowie koreańskich szkól noszą mundurki zwane ''gyobok''. Większość szkól podstawowych z wyjątkiem niektórych prywatnych, jednak noszenie ich jest ściśle kontrolowane z początkiem szkoły średniej i wzwyż. Stworzony został na podstawie zachodnich mundurków. Zwykle składa się z marynarki, krawatu i spódnicy dla dziewcząt i długich spodni dla chłopców.  


 image
Reasumując:
Korea Południowa stawia silny nacisk na wykształcenie. Jest to dla nich bardzo ważne, aby nowe pokolenia wnosiły coś nowego w świat. Nie dziwie się temu, w końcu wykształcenie to ważna rzecz! Mimo tego, że trzeba się naprawdę namęczyć, aby potem zbierać oklaski.

Po tym poście myślę, że nie będziecie aż tak narzekać na polską szkołę, prawda? Mogło być gorzej!

Tym czasem ja się z Wami żegnam, bo mam jeszcze kilka spraw do załatwienia. A już nie bawem pojawi się notka o edukacji w kolejnym kraju Azji, więc czekajcie cierpliwie. 
Wyraźcie też swoje zdanie na temat szkoły w Korei? O o niej myślicie?
Śmiało zostawcie po sobie ślad!

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Czas na szkołe! Czyli jak to jest w Japonii?

No hej, hej!

Jak wykorzystujecie ostatnie chwile wolności? Ja powiem szczerze, że mało efektywnie. Całymi dniami oglądam anime i czytam mangę. Powoli naprawdę zaczynam się zmieniać w otaku.
Zastanawiam się też jak się dostosuje do zmiany. W końcu kiedy przyjdzie szkoła trzeba będzie się skupić na nauce a nie latać myślami po Azji.

image

No właśnie, a jak to jest z tą szkołą w Azji. Otóż mamy poniedziałek, a więc został tydzień wakacji. Dlatego złożyłam sobie postanowienie, że postaram się w ten tydzień opisać Wam szkołę w kilku azjatyckich krajach. Będą to pewnie kraje wybrane przeze mnie, jednakże jeśli zależy Wam na jakimś kraju to napiszcie w komentarzu. 
Na pierwszy ogień naturalnie musi iść Japonia! 
To może bez zbędnej paplaniny, przejdę do tematu i pary ciekawostek.

~ Szkoła w Japonii ~

Nauka w Japonii trwa tyle co w Polsce, czyli 12 lat. A etapy edukacji są następujące:

~ Przedszkole (3-6 lat)
~ Szkoła podstawowa (6-12 lat)
~ Szkoła Średnia Niższego Stopnia (12-15 lat)
~ Szkoła Średnia Wyższego Stopnia (15-18 lat)
~ Szkoły wyższe

(Hm... Czyli ja uczęszczam do Szkoły Średniej Niższego Stopnia, a Wy?)

Co ciekawe na temat rozpoczęcia roku szkolnego. Otóż zaczyna się on w kwietniu a kończy w marcu. Dlaczego? Ponieważ kwiecień (kiedy kwiat wiśni zakwita), to najbardziej odpowiedni czas do ropoczęcia nowego roku szkolnego. Niestety, sprawia to trudności i niedogodności osobą, które chcą studiować za granicą.
Wakacje natomiast trwają 6 tygodni (w lecie) i ok. 2 tygodni w okresie zimowo-wiosennym. Na ten czas często zadawana jest praca domowa.

image

Dla ludzi mieszkających w Japonii, 6 lat w podstawówce i trzy lata w gimnazjum (razem 9 lat) są obowiązkowe. Mimo tego cudzoziemców nie obowiązuje japońska edukacja to jednak mogą się uczyć jeśli chcą. Po gimnazjum mogą kontynuować naukę w szkole średniej a następnie iść na studia lub do pracy.

W szkołach dzieci uczą się:

~ języka ojczystego (japońskiego)
~ matematyki
~ angielskiego
~ muzyki
~ zajęć plastycznych
~ wychowania fizycznego
~ gospodarstwa domowego
~ kaligrafi
~ nauk przyrodniczych; chemia, fizyka, biologia, archeologia (są oddzielne dopiero w liceum)
~ wiedza o społeczeństwie; historia, geografia, prawo i administracja

image

W szkołach japońskich panują surowe zasady co do zachowania, ubioru itp. W większości szkół obowiązkowy jest mundurek szkolny, każda szkoła ma teoretycznie inny. W ten sposób można zorientować się kto chodzi do jakiej szkoły.
Dziewczęta noszą spódniczki, lub sukienki, które poskreślają ich kobiecość, ale nie są wyzywające!
Chłopcy zaś muszą wyglądać czysto i schludnie (tak samo jak dziewczyny).

Przykłady mundurków:




Nic więc dziwnego w tym, że wszystkie postacie z anime i mang mają w szkołach mundurki.

 
Klika rodzai damskich mundurków. Według mnie są urocze.

image

Podsumowując:
Edukacja w Polsce znacząco różni się od tej w Japonii. Przed wszystkim u nas w szkołach mundurki to rzadkość, w ten sposób młodzież może wyrażać siebie po przez ubiór, jednak nie zawsze jest on odpowiedni (według mnie). 
Uważam, że japońska edukacja jest trudniejsza i bardziej wymagająca, ale dobrze kształci i wychowuje, przez co przygotowuje do dorosłego życia.

A Wy co sądzicie o szkołach w Japonii?
Wyraźcie swoje zdanie w komentarzach, jeśli blog Wam się spodoba to zaobserwujcie i czekajcie na kolejne posty nie tylko z szkolnej serii!
A ja tym czasem uciekam czytać kolejną mangę.

sobota, 9 sierpnia 2014

Ciekawostki o Japoni | Wiedziałeś?

No witam!

Dziś postanowiłam zrobić bardziej tematyczną notkę. Mam nadzieję, że się Wam spodoba i dowiecie się czegoś nowego o Kraju Kwitnącej Wiśni.
Myślę, że nie będę przedłużać :

image

1. Machanie

Jeżeli poruszając się po japońskich ulicach zauważycie, że ktoś do Was macha, robi to nie dlatego, że Was pozdrawia (albo żegna), ale dlatego, że chciałby z Wami porozmawiać.
Cytując za autorem książki, „w Japonii bowiem uniesiona do góry ręka z machającą w pionie dłonią oznacza ‚chodź tu proszę/zapraszam’, a u nas odbierane jest jako machanie na pożegnanie, czyli coś zupełnie odwrotnego”. 
Podeszlibyście porozmawiać? 

2. Święto płodności

„Szokującym” świętem może być dla obcokrajowca - Kanamara Matsuri – shinoistyczny Festiwal Płodności , zwany Festiwalem Żelaznego Penisa. Ma on zapewnić płodność i szczęśliwe małżeństwo. W trakcie tego radosnego i wcale nie obrazoburczego dla Japończyków święta sprzedaje się też słodycze … w wiadomym kształcie. 
Szczerze to nie wiem czy zechciałabym wziąć w nim udział. To faktycznie trochę dziwne, ale i intrygujące.

Powinna być cenzura? xD
3. Automaty

W Japonii spotkać można słynne automaty. Na pierwszy rzut oka niczym się nie różnią od tych, które spotkać można u nas na ulicach. Jednakże w maszynach tych można znaleźć nie tylko słodycze czy jakąś kawę, ale i:
papierosy, piwo, wino, prezerwatywy, hot-dogi, i uwaga…. używaną damską bieliznę! Faktem jest, że ostatnie troszkę szokuje; kolejna ciekawostka, która zaskakuje.

Spora konkurencja

 4. Dzielnica Harajuku


W Japonii znajduje się słynna dzielnica Harajuku, w której można znaleźć ludzi przedstawiających wszelakie subkultury. Jest tam pełno ubrań, gadżetów itp. dla przedstawicieli różnych stylów. Każdy znajdzie tam coś dla siebie!


 5. Ogrzewanie 
  Możliwe ze już to wiesz ale w Japonio niema cenralnego ogrzewania. Ludzie mają klimatyzatory z funkcją ogrzewania. Ale dlatego ze energia elektryczna w japoni jest stosunkowo droga, sporo ludzi uzywa grzejników na parafine.




 image 

Przesądy:

  Pomyślałam, że dodam też kilka przesądów, które są popularne w tym kraju. T
o też w pewnym sensie ciekawostka.

1.  Spanie z g głową położoną w kierunku północnym przynosi pecha, ponieważ tylko zmarli leżą w takiej pozycji.
Teraz pomyśl, w którym kierunku Ty śpisz?

2.  Obcinanie włosów po zmroku powoduje nawiedzenie domów przez duchy.

3. Przynoszenie kwiatów doniczkowych choremu w szpitalu, powoduje, że zostanie on tam długo.

4.Cyfra cztery oznacza śmierć. Z tego powodu często zmieniają tablice rejestracyjne, jeśli ta cyfra się na nich pojawi.

5.Jeśli leżysz zaraz po jedzeniu, zmienisz się w krowę.

 image

 image

Taak. Niektóre z tych przesądów są śmieszne i absurdalne, ale prawda jest taka, że mu też wierzymy w różne swoje opowiastki. 

I jak? Dowiedzieliście się czegoś nowego? Teraz możecie zabłysnąć wiedzą w szkole. Zaskoczcie nauczycieli i znajomych swoją wiedzą! 
Mam w planach zrobić jeszcze klika postów z ciekawostkami o innych krajach np. Korea, Chiny. Aczkolwiek to będzie zależało od Was? Chcecie się czegoś dowiedzieć?

Ja już będę się z Wami żegnać! Życzę miłego wieczorku i do następnej notki!


sobota, 2 sierpnia 2014

Liebster blog award!

Hej, Hej!

Na początek myślę, że zauważyliście zmiany w wyglądzie bloga. Postanowiłam go trochę zmienić. Jego wygląd jak i sposób pisania itp. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Chce go utrzymać troche bardzoej w klimatach Pastel Goth. Czy mi się uda? Zobaczymy!

image 

Jakiś czas temu dostałam nominacje do Liebster Blog Award. I jestem z tego niezmiernie happy! Ale po kolei; Co to w ogóle jest?
  • „Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”
Nie spodziewałam się tej nominacji, zwłaszcza, że osoba, która to zrobiła (Blog: Klik) wybrała tylko dwa blogi.


image 
Pytania:

~Kultura jakiego kraju interesuje Cię najbardziej? Co w nim Cię przyciągnęło.
Myślę, że odpowiedź nie jest trudna, mimo iż ja lubię wiele krajów i wiele narodów fascynuje mnie swoją kulturą. Ale skoro mam wybrać jeden to będzie nim Japonia (takie przewidywalne). Podoba mi się tamtejsza kultura, święta, które się tam obchodzi, zwyczaje itp. 

~Skąd czerpiesz inspiracje do zdjęć?
Cóż, jako tako nie widzieliście u mnie jeszcze za bardzo zdjęć z mojego życia, ani tym bardziej mnie, ale wkrótce może się to zmienić.
Inspiracje czerpie z innych zdjęć, oglądam ich setki dziennie! Dobrych fotografii nigdy za wiele.

~Kto i czym Ci imponuje?
Jest to przede wszystkim Usami-Chan. Czym? Tym, że ma własny styl i nie boi się go pokazywać. Takich ludzi powinno być więcej!

~Jaki azjatycki styl preferujesz? (O ile któryś zasłużył na to szczególne miejsce!)
Od dawna kocham się w stylu Pastel Goth i mam nadzieję, że kiedyś będę jego przedstawicielką.

~Jaką postać uznajesz za najlepszego pisarza/malarza/innego twórcę sztuki?
 Cóż... To trudne pytanie, ale od zawsze kochałam L.M.Montgomery. Jej książki po prostu mnie urzekły. Wiem, że ona jest taka znana i w ogóle, ale naprawdę zasługuje na uznanie. Jej książki są... są... Brak mi słów!

~Jakie osobistości są Twoją inspiracją i z jakiego powodu?
Cóż w wyglądzie to myślę, że Usami, Mariusz, no i sama nie wiem... A w sposobie bycia i istnienia to moim idolem jest Andy Biersack.

~Zaprezentuj mi proszę swoje ulubione zdjęcie.
Jakoś nie mam ulubionego zdjęcia... Niestety. Ale mogę pokazać art, który mnie bardzo urzekł:

Chce mieć taki obraz w pokoju!

~Jak reagujesz na negatywne i pozytywne opinie w Twoją stronę?
Na pozytywne to jakoś tak:
"Co? Ja? Chyba żartujesz! Na pewno nie" 
Lub coś podobnego.
A na negatywne to staram się nie zwracać uwagi, ale jak już trzeba to zwykle sarkazmem lub trochę agresywnie. Nie lubie gdy mnie ktoś obraża. Z resztą kto z nas lubi?

~Piosenką która idealnie opisuje Twoje szczęście jest?
Moje szczęście? Jakoś teraz nie czuję się szczęśliwa, bo mam problemy zdrowotne... Ciężko mi myśleć o szczęściu.

~Jakie jest Twoje zdanie o piciu alkoholu i paleniu wśród nieletnich? 
Szczyt chamstwa! Przecież w ten sposób dzieci (nie mówie tu o nastolatkach) szybko się uczą i też mogą tak robić. Nie popieram takiego zachowania. W ogóle te świństwa niszczą życie.

~Podaj mi proszę kilka swoich ulubionych blogów.


image 

I to już wszystkie pytania. A teraz pora, żebym to ja zadawała i nominował!

Pytania:

1. Jaką epoke w dziejach ludzkości uważasz za najbardziej interesującą?
2. Oglądasz anime? Jakie jest twoje ulubione?
3. Jak wyglądałaby planeta stworzona przez ciebie?
4. Wierzysz w jakieś mityczne stworzenie? Jakie?
5. Jaki kraj chciałabyś zwiedzić?
6. Skąd czerpiesz inspiracje?
7. Twój największy autorytet?
8. Co myślisz o serialach typu: Ukryta Prawda, Dlaczego Ja?
9. Jakiej muzyki słuchasz?
10. Twój wymarzony zawód w dzieciństwie i teraz?
11.Wolisz miasto czy wieś?

Nominacje:

 
Czekam na Wasze odpowiedzi!
 
 image 

Życzę wszystkim dobrej nocy!

piątek, 1 sierpnia 2014

Fanpage

image Konbanwa! image

Tak, tak. Nie było mnie tu dwa miesiące. Cóż... no nie wiem czy jest sens się tłumaczyć. Po prostu miałam gorsze dni, brakowało mi natchnienia i ogółem nie miałam na nic ochoty. Wiem, że się na mnie zawiedliście, ale teraz mam nadzieję bywać częściej i zajmować się notkami tematycznymi. Myślę, że uda mi się Was zaciekawić.
 image

Skoro są już wakacje, to oczywiście muszę podjąć ten temat. Byliście gdzieś już? Jak je spędzacie?
Ja osobiście nic nie robię. Całymi dniami przesiaduję w domu i kursuję: telewizor - laptop, haha. Błagam powiedzcie, że jest chociaż jedna osoba, która podobnie spędza wakacje. W każdym bądź razie ja nie znoszę lata i nic mi się wtedy nie chce. To przez te temperatury.Wy pewnie jesteście bardziej aktywni? Napiszcie jak spędzacie czas w wakacje!
image 

Dobrze, a teraz przejdźmy do tematu notki. Jak wiecie (lub nie wiecie, ale raczej wiecie) na facebooku roi się od różnych stron, fanpage o azjatyckich stylach, Pastel Goth, Lolity itp. Bardzo mi się podoba to co te osoby robią, jak pokazują i prezentują reszcie świata te niesamowite style. Dlatego wraz z moją przyjaciółką też założyłyśmy taką stronę. 
Na początku miał to być fanpage poświęcony anime, ale nie bardzo byłam na to chętna.
Wolę raczej pisać o moich pasjach, a azjatyckie style właśnie nimi są! 
Tylko wiadomo jak to jest. Początki są trudne, dlatego pomyślałam, że może pomożecie zdobyć kilka Like?
Będzie nam niezmiernie miło jeśli pomożecie.
 

Link
image

Liczę na Waszą pomoc! A póki co żegnam się z Wami i czekajcie cierpliwie na kolejny post!

 

piątek, 6 czerwca 2014

Zawaliłam...

Hej
Sczerze nie mam pojęcia jak mam Was przepraszać i czy jest w ogóle sens (?). Zaniedbałam bloga i zdaje sobie s tego doskonale sprawe. Obiecałam poprawe, jednak zawiodłam....Nie miałam czasu, weny a nawet chęci. Ostatnio nie mam na nic ochoty i nic mi się nie chce. Po szkole chodze jak jakieś zombie. 
Dni mijają mi monotonnie i nic się nie dzieje.
O czym mam więc Wam pisać?
O tym, co mi wychodzi na koniec roku szkolnego? Przecież wiem, że Was to nie intersuje. Dlatego może co się u mnie działo gdy mnie nie było?
image

No więc, głównie się uczyłam. Do sprawdzianów, poprawek, kartkówek i więcej. Wiadomo, że na koniec roku trzeba zaciągnąć pasa, jak to mówią. Spiąć mięśnie i skupić sie na ocenach. Tak też zrobiłam.
W ostatnich tygodniach miałam same sprawdziany, niestety.

Mam też nowy nabytek. Tablet MyTab 7+. Większość z Was powie, że tandeta bo tak jest, ale ja nie kupiłam go by szpanować tylko po to by pomagał mi się uczyć i rozwijać moje zainteresowania, jak np. anime, czy pisanie opowiadań.
Skoro już przy tym jestem, to założyłam konto na WattPad z nadzieją, że może tam będe mogła rozwijać swój talent. O ile w ogóle go mam. Pisze od dziecka, czytam od dziecka i lubie to robić. Dlatego byłabym wdzięczna gdyby choć jedna istotka, która teraz to czyta zechciała na to zerknąć i napisać co o tym myśli.
Byłaby to dla mnie ogromna radość.

 http://www.wattpad.com/user/Gavrila12










Na razie jest tu tylko jeden rozdział, ale z czasem napisze dalsze.

Prócz tego bede mieć (może) małego kotka. Czarnego z niebieskimi oczami. Niby nic wielkiego, ale ja kocham te małe istotki. Kiedyś nie mogłam zdecydować co lepsze: kot czy pies? Mówiłam, więc "kot i pies". Jednak teraz wiem, że jestem kociarą i nie wstydze się tego. Moge być nawet starą panną z kotami haha.

image

 

 

 

Mam też zamiar złożyć kolejne zamówienie na allegro. Miały to być creepersy, ale siła wyższa (mama) nie pozwala, a więc będzie to moje drugie marzenie, mianowicie. Torba z Black Veil Brides.

     

Takie są wzory, a ja nie potrafie się zdecydować. Może doradzicie? Ja osobiście preferuje ten:

 

Jest na nim logo i członkowie, więc chyba jest najlepsza, prawda?

A może następna notka o tym jak zmienili moje życie i w ogóle jak ich poznałam? Może nie jest to fascynująca historia, ale oni znaczą dla mnie więcej  niż jacyś tam muzycy, który mają fajne piosenki. To moi idole, chce ich w życiu naśladować w każdej możliwej dziedzinie. Są częścią mnie <3.
 image

No a co u Was? Oceny poprawione? Cieszycie się, ze to już koniec? Mam nadzieję, że nowa notka pojawi się jeszcze w tym tygodniu na weekendzie. Ja póki co lece, a Was zachęcam do komentowania i obserwowania!